Ja go najbardziej cenię za zawartość krzemu, który wprowadzony doustnie powinien pobudzić układ odpornościowy, do wydalenia nadmiaru krzemu z organizmu co z kolei powinno powodować inwentaryzację krzemu w całym organizmie i zniszczenie komórek rakowych przez usuniecie z nich krzemu, który według polskiego naukowca Anatola Rybczyńskiego jest kluczowym składnikiem rakotwórczym. Badania, które przeprowadził, doprowadziły go do przekonania, że rak powstaje wskutek gromadzenia się krzemy pod nieuwagę organizmu. Wprowadzenie do organizmu krzemu pobudza więc układ odpornościowy specjalizujący się w krzemie i wskutek wzmożonej aktywności dochodzi do wykrycia krzemu zgromadzonego w komórkach rakowych i usunięcia go, co powoduje rozpad komórek rakowych.

Moja żona, pijąc skrzyp, pozbyła się cyst i uniknęła zabiegu chirurgicznego w 2 miesiące.